klęskę poniosły partje Czarlińskiego, Orlika (Cielecki), Gasztowta i znanego nam z pierwszych czasów powstania Zameczka, które cofnąwszy się stamtąd, w parę dni później zniesione zostały zupełnie pod Osówką. W początkach za to listopada połączone partie: Rynarzewskiego, Kubickiego, Lenartowicza, Nemety’ego, Lasockiego i Czarnego (E. Grabowski) pod naczelną komendą Rynarzewskiego, pobiły Moskwę pod Żeleźnią. W dwa tygodnie jednak potym oddziały te, osłabione odłączeniem się części powstańców za Narew i zmniejszone przez to do 450 strz., 280 kos. i 180 jazdy, po kilkudniowych bojach zostały zniesione pod Niedźwiedziem. Inne oddziały zostały częściowo pobite wcześniej, częściowo zaś wyparte na Podlasie lub w Augustowskie. Najdłużej w Płockiem ruch trzymał się na Kurpiach, gdzie niewielkie partje przetrwały całą zimę.
Osłabło również powstanie i w Augustowskiem, gdzie przybyłe z Litwy partje mocno wyszczerbiły się w ciągłych potyczkach i uciążliwych marszach i kontramarszach po niezdrowych, bagnistych wertepach leśnych. Nowe oddziały z sił miejscowych formowały się z niesłychaną trudnością. W Augustowskiem powstała w końcu września partja, licząca podobno do 150 ludzi, która jednak nie zaznaczyła się niczem i nie dała się odczuć moskalom; w Kalwaryjskim w połowie października rozproszona została jakaś zbierająca się partja, z 50 ludzi złożona. Brandt z 40 strzelcami — kurpiami trzymał się do grudnia; Ostroga i Gleb z 200 ludźmi walczyli do listopada w Sejneńskim, pozatym w końcu roku krążyły tylko drobne oddziałki po okolicach Olity, Sopoćkiń, Szypliszek.
Zamierało również trzecie województwo z zaborem pruskim graniczące — Kaliskie. Z rozbitków Taczanowskiego w początkach jesieni utworzyli tu partje: Kowalski w pow. kaliskim (60 l.), Püz (56 l.) w tureckim, Przybyłowicz (do 100) w wieluńskim, Okoniewski (30 l.) w tureckim, Korytkowski (60) w okolicach Koźminka, Jan Dębski (40) w sieradzkim, Heremski (40 l.) w piotrkowskim. Poza temi, czas jakiś trzymała się konna partja, pozostała ze świetnych ułanów Taczanowskiego i kilku innych partji, — Słupskiego (240 l.), która w początkach października odniosła ostatnie bodaj w tych stronach zwycięstwo piod Wiewcem w pow. piotrkowskim, a następnie połączywszy się z Matuszewiczem, w sile do 360 jazdy, walczyła w wieluńskim pod Rudnikami i Praszką, oraz pod Skomlinem w sieradzkim.
Strona:J. Grabiec - Powstanie Styczniowe 1863—1864.djvu/175
Ta strona została przepisana.