dążące do polepszenia warunków bytu kraju za pomocą rozbudzenia narodu z upadlającego uśpienia, rozwinięcia w społeczeństwie godności ludzkiej i narodowej, zorganizowania powszechnej, jawnej i silnej, legalnej walki z rządem, dla osiągnięcia na początek choćby autonomji Królestwa na podstawie Statutu Organicznego. Zdaniem Jurgensa, na więcej ówczesne pokolenie zdobyć się nie mogło, dalszą zaś walkę o niepodległość i zjednoczenie dzielnic Polski, zostawić należy pokoleniem następnym. Koło Jurgensa skupili się i w duchu powyższych idei działali: Bolesław Denel, sekretarz konsystorza ewangielickiego, nauczyciele gimnazjalni: Gołemberski, Adolf Pieńkowski i brat jego Karol, urzędnicy różnych dykasterji: Bronisław Brzeziński, Toczyski, Jan Majkowski i szwagier jego Tomasz Ilnicki, mąż poetki Marji, Rafał Krajewski — budowniczy, Roman Zuliński, poeta Komar, Bolesław Żmijewski, budowniczy Józef Kajetan Janowski i bardzo wielu innych — słowem wybór inteligiencji warszawskiej, skupiający się bądź u Jurgensa samego, bądź też w salonach Ilnickich, lub Narcyzy Żmichowskiej.
W bardzo krótkim czasie Jurgens i jego towarzysze, nie zawiązując żadnego ścisłego stowarzyszenia, stali się grupą, bardzo wśród ogółu wpływową.
Poza „jurgenszczykami“, żywszy ruch zaznaczał się koło tego czasu i pośród młodzieży, szczególniej nowootwartej Akademji Medycznej. Istniejące tam stowarzyszenie „Pomoc Bratnia“, stworzone zaraz po otwarciu Akademji przez energicznych studentów: Jana Kurzynę, Adama Asnyka, Jaśniewskiego i paru innych, skupiała dobór inteligentniejszej studenterji, wywierając wpływ na ogół młodzieży warszawskiej, acz nie miała żadnych celów politycznych. „Czwartaki“, zamieszkałe przez młodzież, szczególniej zaś słynny w owe czasy czwartak w kamienicy Zamoyskich, u zbiegu Krakowskiego Przedmieścia z Nowym Światem, wrzały dyskusjami. Studenci-„akademicy“, „malarja“, t. j. uczniowie szkół Sztuk Pięknych, „marymontczycy“ — uczniowie szkoły rolniczej w Marymoncie, a nawet starsi uczniowie gimnazjalni czy szkoły realnej, schodzili się tu gromadami, na rozprawy, deklamację, śpiewy, obchody narodowe, „Listopadówki“ t. j. upamiętnienie rocznicy Powstania Listopadowego, „wieczorki Mickiewiczowskie“ i t. d. Autorytem bezwzględnym w kołach młodzieży cieszyli się:
Strona:J. Grabiec - Powstanie Styczniowe 1863—1864.djvu/18
Ta strona została skorygowana.