Chociaż próby Januszowskiego, Kochanowskiego, podobno Orzechowskiego także i pisma drukowane, mogły już były pisowni przynajmniéj nauczyć, lecz że żadnéj jeszcze nie usankcjonował zwyczaj, a każdy sądził, że swój język znać musi bo się z nim na ustach urodził, nie dawano go systematycznie po szkołach, nie uczono w domu, każdy pisał jak chciał.
Z tąd uczeni tylko tworzący sami język i pisownią jego, znali je, reszta ludu szła za zwyczajem, uczyła się wprawą. I nie dziw przy tém, że jest różnica w pisowni pospolitych ludzi, od uczonych i xiążkowéj.
Piérwszy Bielski dzieje krajowe po polsku napisał, a w nich język acz prosty i sztywny, z podziwieniem postrzegamy znacznie różnym, znacznie poprawionym od r. 1534-35, w których mało jeszcze używanym (jak sam pisze) Bielski wydał był Żywoty filozofów. Ten postęp języka w tak krótkim czasie, z porównania dzieł obu Bielskiego, jest widoczny.
Po nim Kochanowski, Górnicki i Rej, najmocniéj wpływali na utworzenie języka, jaki wyrósł w XVI wieku. Kochanowski łacinnik doskonały, poeta na Horacym, Virgilim, Tibullu ukształcony, poeta uczony, co tłumaczył Vidę, co smakował w starożytnych i współcześnych
Strona:J. I. Kraszewski - Nowe studja literackie T.I.djvu/102
Ta strona została skorygowana.
90