zmu, jakich wszędzie naówczas i po jezuickich dziełach pełno było, dla oka tylko ten zarzut zrobili, gdyż tu stawi autor często bardzo pismo święte i przykłady z pisma, w które mieć się zdaje głęboką wiarę. Raczéj mu mogli zadawać zbyteczne pomięszanie wyobrażeń pogańskich z chrześciańskiémi.
Non misceantur sacra profanis. —
Ale stos i kat karą byli, nie za bogów starożytności często wspominanych, więcéj za ducha poematu, za powstanie przeciw szlachcie, za wywrócenie przyjętych zasad.
Rozdział VI. Jeszcze przykład z pisma świętego, na ojcu patrjarchy Abraama, który był Chaldejczykiem, nie bardzo znakomitego rodu, nawet, jak autor wspomina, podobno bałwochwalcą.
Na dowód jak sądził Klonowicz bałwochwalstwo, jeszcze wiérszy kilka:
....Ereptus de gente fera, de gente maligna
Quae vetitis Idola colens pallentia fanis
Vulcano defota fuit, pia numina spernens.