Strona:J. I. Kraszewski - Nowe studja literackie T.I.djvu/170

Ta strona została skorygowana.
158

Interdum ruens luctantes carpit amores.
Luget enim semper, pascit jejunia fletu
A moli decepta viro virguncula, simplex
Infaelix uterum surgentem celat et abdit,
Atque tegens ignominiam spectacula vitat.

„Lecz gorsza jest zamężna niewiasta od uwiedzionéj dziewczyny, którą miłując zdradził zwodziciel, któréj się naprzykrza darami i umysł bojaźliwy, siłą, złotem, prośbami, obietnicami, zdradą, igraszkami pokonywa, a nieraz walcząc gwałtem się miłości dobija. Ta biédna płacze, schnie i łzy leje prostoduszna dziewczyna, zwiedziona od przebiegłego mężczyzny, nieszczęsne łono wznoszące się pokrywa i tając swą hańbę unika ludzkich oczu.”
Tak się zapalił autor w obwinieniu całéj płci niewieściéj, iż nawet cnotę Penelopy i Junony, niemożności tylko zgrzeszenia przypisuje, a za to zaraz Helenę, Pazyfaę, Fedrę, Sterobeę, Alkmenę, Ledę przywodzi. Przeczuwał ón a raczéj zrozumiał, jak nienaturalne i szkodliwe jest oddawanie dzieci na obce mamki, i uboléwa nad tém wymownie opisując, że dziécię z piersi macierzyńskiéj nie tylko mléko i pokarm ciału, lecz naturę, charakter i duszę prawie wysysa. Tu ón wyprzedził wiek swój o wiele:

Non iecur et quos dat Mesaraica vena liquores
Sorbillat solum puer adducitque labellis: