Rozdział następny zawiérający niby dalszy ciąg poprzedzającego, opisuje jeszcze téż wojny Gigantów, napad jakiś na miasto i per occasionem pochwała miasta, nareście zwraca się znowu do przedmiotu walki Tytanów. Zrobim tu tylko przelotną uwagę, że Lublin w czasie rokoszów za Zygmunta III kilkakroć był napadnięty przez rokoszan.
Musiał być świadkiem sławnych onych napadów na Lublin i jego bogate jarmarki nasz poeta, gdy tak opisuje najezdźców:
O quam Psyllorum similes mea saecula cernant
Oppugnatores Austri, qui fulmire turbent
Innocuum caelum: Zephyrosque Jovemque serenum,
Aethereasque plagas accenso sulphure terrent
Machina, qua bello fuerat servanda cruento
Urbibus in mediis vano consumitur usu
Dum iaculata globos levis et vitiosa iuventus
Heu gravides matres, aegrotaquc corpora quassat,
Enecat infantes, odiosa senilibus annis.
In templis etiam conturbat vota praecantium,