w innéj własnéj sferze, niedostępna duchowi wieku i narodu, i pochwycić go niemogąc.
Krytyka indywidualna największą jest wadą, że najzupełniéj do niczego się nie przydała i jest, jakeśmy rzekli, bez znaczenia. Zdanie pojedyńczego człowieka wysłuchane zostaje z mniejszą lub większą uwagą, w miarę jak człowiek ten większe lub mniejsze wzbudza zaufanie, a potém zapomniane. Tam tylko gdzie pojedynczy człowiek stał się organem ogółu, gdzie wypowiedział czucie powszechne i wychodząc z punktu, na którym stoją wszyscy, podszedł krokiem daléj od wszystkich, tam tylko skutecznie działa. Ta tylko część krytyki jego cóś waży. Resztę zabija i przeważa, zmazuje szmer równéj wagi, a większéj liczby zdań indywidualnych, co malując człowieka i jego usposobienia, nic więcéj nie malują i nie znaczą.
Krytyki w duchu ogółu, nie tylko bywają przyjęte i sakcjonowane przez potomność, ale w współczesnéj literaturze, zyskują rozgłos, znaczenie prawdziwe i zaraz wyróżniają się dobitnie od krytyk indywidualnych i stronniczych, stojąc od nich wyżéj, bo na równi najwyższego sądu — sądu powszechności.
Lecz powiécie mi, krytyka przecie nieraz, jak widziémy, spowodowała całkowitą w zda-
Strona:J. I. Kraszewski - Nowe studja literackie T.I.djvu/28
Ta strona została skorygowana.
16