Strona:J. I. Kraszewski - Nowe studja literackie T.I.djvu/32

Ta strona została uwierzytelniona.
20

towarzyszą, najczęściéj ozwą się przy narodzeniu proroczo, zawstydzą się kłamstwem swém i na wieki umilkną; lub znowu dźwięczą rozgłośnie gdy już dzieło dawno umarło, a każdy się dziwi, dla czego tak uparcie się odzywają o nieexystującém.

Każdy czyn jest wcieleniem myśli, i każdy utwór sztuki, jest także realizacją, wcieleniem idei mniéj więcéj szczęśliwém i silném. Do krytyki należy rozpoznać ideę i jéj wcielenie, to jest myśl i formę, powiedziéć jak się do siebie mają, czy się z sobą godzą i czy z siebie nawzajem wypływają. Aby tego dojść, krytyka ma przed sobą ideał dzieła wymarzony i porównywa go z dziełem samém. Ukazanie różnic ideału tego od rzeczywistości, ukaże niedostatki dzieła. W dawnéj literaturze, ideały służące za miarę porównania, stały gotowe. Niepotrzebował ich krytyk wymyślać, miał je dane, miał prawidła niezmienne, do wymierzenia idei i ocenienia formy. Krytyka była tak łatwą, że się w końcu stała prawie bezmyślną i mechaniczną. W każdym uprawianym rodzaju, były wzory uważane za najwyższą doskonałość, krytyk brał je do porównania i niemi wzrost nowego dzieła