Strona:J. I. Kraszewski - Nowe studja literackie T.I.djvu/47

Ta strona została skorygowana.
35

władzę formy, (języka tego) utwór zrobić równym w blasku i sile ideałowi; można go jednak zbliżyć przynajmniéj, można jak najdoskonaléj wcielić. Jeśli myśl już wcielona, gdy się w pamięci zatrze jéj pierwotwór-ideal, zrobi na samym twórcy silne wrażenie przypominające mu go — znak to, że o ile w sile ludzkiéj, odtworzył myśl swoją, wcielił ją doskonale. Dla tych tylko w których myśli rodzą się ułomne, słabe, blade, łatwém będzie ich wcielenie i ono ich zupełnie zaspokoi — dla innych, nigdy dzieło nie odpowié myśli.
Nikt nam spodziéwamy się nie zaprzeczy, że artysty, pisarza, malarza czy muzyka, doskonałość dzieła, zależy potężnie nie tylko od saméj myśli, ale od sposobu jéj wyrażenia. Wcieleniem jéj dając ją poznać światu, daje mu miarę swéj myśli. Nikt niemoże wiedziéć, jak się ideał objawił artyście w godzinie natchnienia, mierzy się go — wcieleniem, objawieniem na zewnątrz. Dla tego najsroższą, najniewdzięczniejszą ale niechybnie najważniejszą pracą jest wcielenie myśli w żywą formę. Tu twórca walczy, z jednéj strony mając przed sobą myśl swoją, wielką piękną, doskonałą; — z drugiéj materjały do wyrażenia jéj, niedostateczne, zużyte, zpowszedniałe a przez to bez znaczenia wyraźnego,