wyléwał w swych pieśniach poeta, ale te, któremi żył w istocie, które się z serca wprost na papier cisnęły. Malował w czém się kochał, co najwyżéj cenił, wioskę, ustronie, spokój, mierność, miłość uczciwą, przyjacielskie biesiady, malował swą duszę nieustannie wznoszącą się do Boga i niebios.
Jan Kochanowski urodził się w Sycynie, dziedzicznéj wiosce swojego rodu, w Sandomirskiém, w r. 1532, z ojca Piotra Kochanowskiego, Sędziego Ziemskiego Sandomirskiego, i matki Anny z Białaczowa Odrowążownéj, matrony godnéj takiego syna, co sześciu ich osieroconych przez ojca w młodym wieku, wychowała sama, w sercu dzieci zostawując po sobie pamięć nie wygasłą. Dowodem tego przywiązania u Jana, jest nie jedno wspomnienie matki w poezjach, mianowicie ten czuły głos pociechy z drugiego świata, w ostatnim trenie na śmierć Urszulki.
Odbywszy przygotowawcze nauki w kraju, Jan, udał się do Niemiec i Francij, a w Paryżu siedm lat przykładał się pod sławnémi mistrzami w Sorbonie, do nauki języków starożytnych, filozofij i literatury. Tu poznał sławnego podówczas poetę francuzkiego Ronsarda; a i w nim już poetyczny duch obudzać się musiał, bo z za-
Strona:J. I. Kraszewski - Nowe studja literackie T.II.djvu/12
Ta strona została skorygowana.
8