ski poetą, co bez trudności, myśl jak by swą właśną, jasną, swobodną, pełną, wyléwa. Sępowi jednak oddajmy tę sprawiedliwość, że mimo ciągłéj wiérsza chropowatości, mimo mozolnéj jego budowy, wszędzie w nim widać głębokie religijne uczucie, przejęcie się duchem psalmisty pańskiego. Sama ilość w tym zbiorze pieśni pobożnych, okazuje już dowodnie kierunek ducha poety; wybitniéj go jeszcze poznajem w własnych pieśniach o Bożéj opatrzności, o rządzie Bożym na świecie, o wielomożnosci Bożéj i t. d. Ostatnia acz nic nowego i uderzającego w sobie nie zawiéra, i jest jakby echem Kochanowskiego, odznacza się jednak łatwiejszym, swobodniejszym od innych wiérszem.
P. IV o cnocie ślacheckiéj, jest podobno naśladowaniem, Horacjuszowéj.
Następują dwie historyczne, o Fryderyku Herburcie, zabitym od Tatar pod Sokalem w r. 1519 i o Strusiu, poległym pod Rastawicą 1520 roku. — Trudny, zawikłany wiérsz na śmierć Herburta, w którym poeta jak w wielu innych, passować się zdaje z językiem i wiérszem, nie maluje nam bohaterskiego czynu, tego młodzieńca, którego śmierć daleko prościéj, a dobitniéj, opisał w swéj dobrodusznéj kronice — Bielski. Nawet słowa ostatnie bohatera, w pie-
Strona:J. I. Kraszewski - Nowe studja literackie T.II.djvu/126
Ta strona została skorygowana.
122