Strona:J. I. Kraszewski - Nowe studja literackie T.II.djvu/181

Ta strona została skorygowana.
177




V.
Słówko o prawdzie w romansie historycznym.

Czytaliśmy niedawno w Bibljotece Warszawskiéj, jakby przed dwóchset laty pisane wyrzekania, na wielką szkodliwość romansów, i zupełne ich potępienie. Zdanie takie dziś wyrzeczone, niczém nie dające się usprawiedliwić, jest tylko niewczesném echem, niegdyś może bardzo słusznego wyroku. W ówczas kiedy romanse malowały świat jakiś konwencjonalny, jedno tylko i to fałszywe i to fałszywie kréśląc uczucie, obłąkiwając obrazami wystawującemi ludzi, uczucia, w niebywałych kształtach; —