Przed Richelieu, powiada Sicard, była w porcie jedna tylko zła grobla, mało domów w mieście, prawie żadnych magazynów, kwarantanna zła, okolice puste, brak warzyw, jarzyn, ogrodniny i wody studziennéj; wspomina, że osadzano kolonje Bulgarów, Węgrów, Słowaków i Niemców, którym dawano bydło i narzędzia rolnicze, z warunkiem poźniejszéj wypłaty posiłków.
Sicard w 1812, od pięciu lat rachuje główne miasta postępy, wioski jego wzrost i odmiany na lepsze. Powiada o zdrowém powietrzu, ulicach szerokich, domach kamiennych dwupiętrowych, magazynach na 300,000 czetwerti zboża. Ludność podnosi do 24,000 lub 25,000 w okolicach zaś o 20 mil, rachuje 20, do 25,000 dusz osiadłych; urodzenia do liczby mieszkańców, jak 1, do 30. — Okolice dostarczają potrzeb do życia i niektórych artykułów handlowych, jak naprzykład, około 10,000 czetwerti zboża; arnauty, fasoli, grochu, kartofli. Wspomina o plantacjach drzew morwowych, o kwarantannie, porcie i kończącém się od lat
Strona:J. I. Kraszewski - Wspomnienia Odessy, Jedysanu i Budżaku T.I.djvu/170
Ta strona została skorygowana.
160
6. LIPCA