Strona:J. I. Kraszewski - Wspomnienia Odessy, Jedysanu i Budżaku T.I.djvu/193

Ta strona została skorygowana.
183
8. LIPCA

ści stało; nie uczyniwszy sobie żadnego planu, biegałem tu i ówdzie nie wiedząc co począć z sobą i prócz morza, mogę powiedzieć, że nic nie widziałem. Cokolwiek się tylko zorientowawszy w mieście, postrzegłem, że dla niezmiernie regularnego jego planu, bardzo łatwo było w przestrzeni równéj na kwadraty podzielonéj — trafić wszędzie. Morze i bulwar służyć także mogą za skazówki.
Tegoż dnia bytem w Teatrze — grano Normę, ale tutejsza Opera włoska, w składzie, jaki tu zastałem, nie wiele mi się podobała. Gmach teatralny, nie opodal od Bursy, na obszernym placyku stojący, naprzeciw budującego się klubu, bardzo nie wielki, o cztérech facjatkach, prostego stylu, z których jedna obrócona na wschód, ku morzu, wsparta na czterech wysokich pilastrach, wzniesiony jest wedle rysunku Architekta P. Thomon. Terazniejszy stan Teatru, zapowiadać się daje nowe zmiany i konieczne ulepszenia. Pan A. Skalkowski, taką podaje wiadomość o tutejszym Teatrze, a mianowicie o Operze włoskiéj popularnéj i ulubionéj w Odessie. Trwa ona od 1812 r.; miasto na podtrzymanie jéj,