Strona:J. I. Kraszewski - Wspomnienia Odessy, Jedysanu i Budżaku T.I.djvu/25

Ta strona została skorygowana.
15
22 CZERWCA

wiją się tataraki, porastają trzciny — rosną trawy, mieszkańcy trzęsawisk i stojących wód.
Na dawnym Zamku pusto, ani śladu muru, ani jednego drzewka. Okop sam nie wielki. Jeśli istotnie miasteczko Murawica, jest tak stare, jak chcą miejscowe podania, (o czém przekonać się dla braku lokalnych dokumentów bardzo trudno); blizko leżący Młynów nad Ikwą, musiał niechybnie łączyć się z nią i jedno stanowić.
Nie wiémy jak też dawne miasteczko Młynów; stawy na Ikwie młynowskie, wspomina Rzączyński, w XVIII w., już exystowało, rezydencją zaś główną, ostatni członkowie familji Chodkiewiczów, tu przenieśli. Nad piękną dość wodą, widzisz zielony wzgóreczek, wysokie drzewa, część ogrodu i bielejący pałac, który pamiętny będzie na przyszłość mieszkaniem Alexandra Chodkiewicza, pracowitego badacza tajników natury, znakomitego Chemika, po którym uszczuplony majạtek wprawdzie, ale piękne dziedzictwo sławy i piękny przykład pracy wzięli synowie.
Długi to długi dzień Czerwcowy! chmury się rozbiły w czasie popasu w Młynowie,