kołyską jednego, stoi Anioł z palmą, nad drugiego (w pokoju Hrabiego) niańka tylko, w ubiorze wieśniaczek pospolitym, przerażona (taką ją chciał uczynić, a nie potrafił Malarz) — patrząca na nieżywe dziécię. Mnóstwo drobnostek, cacek — Bibljoteczka Hrabinéj; ale wcale nie polska, nié ma tu i jednéj książki w języku naszym, jednego swistka świadczącego o pochodzeniu właścicielki. Wielkie tylko dawne edycje in folio Sterna — Racina, Voyages pittoresques de France, d’Italie, de Dalmatie i t. d. Ani litery, coby oznajmiła, że właścicielka jest Polką, urodziła się nią. Ściana wyklejana wycinanémi karykaturami i różnemi figurki malowanemi pstrokato, dziwacznie, ale nie pięknie.
Brak ten wszelkiéj oznaki pochodzenia, wszelkiego świadectwa rodowitości, że tak powiém, daje się postrzegać i w pokoju właściciela; gdzie Revue Etrangère, Medicale, Modes, Journal des Débats i d’Odessa, leżą tylko, obok rachunków kassowych.
Strona:J. I. Kraszewski - Wspomnienia Odessy, Jedysanu i Budżaku T.I.djvu/87
Ta strona została skorygowana.
77
3. LIPCA