Strona:J. I. Kraszewski - Wspomnienia Odessy, Jedysanu i Budżaku T.II.djvu/107

Ta strona została przepisana.
105
19. LIPCA

cego się we dwóch salach gallerji położonéj przy Bursie. Z tych piérwsza większa zakończona półkolem, ubrana w herby czterech wielkorządztw tutejszych, w trofea z chorągwi i buńczuków (siedem, danych przez Portę mołdawskiemu xięciu Suzzo, a przywiezionych przezeń w r. 1821 do Kiszeniewa, skąd dostały się tutaj), w portrety Generałów serbskich Chorwata i Szewicza, założycieli piérwszych osad w Nowo-Serbji. W pośrodku jest stół i siedzenia dla Towarzystwa. Nad krzesłem Prezesa zawieszony jest obraz olejny cerkiewny Bogarodzicy, kopja ze sławnego pokrowskiego (Pokrowa Bożéj Matieri) z Cerkwi pokrowskiéj w Siczy zaporożskiéj (gdzie teraz Siolo pokrowskie w Ekaterynostawskiém, blizko Niżu.) Na tym obrazie jest portret któregoś Koszowego zaporożskiego. Ozdoby malowane na murach sali, do koła gzémsu bieżące, dość pięknie wykonane, wzięte są z dawnych monet i naczyń, wyobrażają sceny z życia Scytów. Zdziwiło mnie, że nakrycie głowy scytyjskie, jak je tu wyobrażono, zupełnie podobne jest kształtem do czapki ludu litewskiego.