Strona:J. I. Kraszewski - Wspomnienia Odessy, Jedysanu i Budżaku T.II.djvu/176

Ta strona została przepisana.
174
19. LIPCA

ś. Elżbiety nie blizko granicy, bo od niéj do Gardy, dopiéro czwartego dnia przyjechał. — Na drugi dzień Chereskuł z dwóma listami, jednym do seraskierskiego Bimbaszy, mieszkającego w Bolkowie od Gardu dni dwa drogi (w tym liście kazano mu dośledzić zabójstwa przez Tatarów dopełnionego na dwóch nowo-ruskich osadnikach;) drugim do Hlebowa, odprawiony nazad z jednym Murzą i dwunastą Tatarami. — Bimbasza ten (w Bałcie?) obiecał zabójstwa dośledzić, winnych połapać, a Chereskuła z listem i przewodnikami, do Gardu odesłał: — W drodze nic nie widział prócz koczujących Tatarów (budżackich) około Akkermanu; zbożowe magazyny dawne przeprowadzano wewnątrz miasta, słyszał i widział Tatarów wybierających się na Czerkiesów. Od pisarza przy budżackim Seraskier-Sułtanie, zwanego Iwan Stefanowicz, któremu postane były od Hlebowa „czerwonce“ słyszał, że torgowicki Gubernator Rusiecki nie dawno u nich był z wieściami i doniesieniami o stanie Nowo-Serbji, że do Nowo-Serbji posłany był pułk Dragonów; i przywiozł pisma od polskiego Rej-