Strona:J. I. Kraszewski - Wspomnienia Odessy, Jedysanu i Budżaku T.II.djvu/26

Ta strona została przepisana.
24
15. LIPCA

Jednych wieszają na szubienicy, drugich biją kijmi do śmierci, innych sadzają na pal, innych odsyłają na Sybir. Kradzież i grabież, jeśli się po zaskarżeniu odkryją, a winny pojmany, zwrócić musi Kureń, do którego liczy się winny; a jeśli sam majętności nié ma, a od kary nie uwalnia się wedle umowy, ile wart, tyle ukrzywdzonemu opłacają. Zabójstwo karzą śmiercią zbójcy, jakową karę także wyznacza starszyzna. Piérwsza kara szubienica (w nocie dodaje Korż, że jeśli kobiéta wybrała skazanego na męża, mógł być wolnym od kary) — Szubienice stawiane były w różnych miejscach nad wielkiemi drogani, prawie w każdéj Pałance; a winowajcę wierzchem na szkapie podwiózłszy pod szubienicę, na głowę mu zarzuciwszy stryczek, konia uderzą nahajen, koń się wyrwie, a winny zawiśnie. Innych czasem wieszali do góry nogami, innych za żebro żelaznym krukiem, wisi dopóki kości się nie rozsypią, na przykład i postrach drugim — Zdjąć go niewolno nikomu, pod karę śmierci.
Druga kara, ostry pal, czyli słup drewniany, wysokości na sześć łokci i więcéj, a u