Strona:J. I. Kraszewski - Wspomnienia Odessy, Jedysanu i Budżaku T.II.djvu/298

Ta strona została przepisana.
296
27 LIPCA

step, gdzie już nie spotykamy granitu. W tych częściach, to jest około Chersonu, Odessy i Ananiewa, dąb nigdzie nie rośnie dziko, jeden tylko i to rzadko napotykamy dziko rosnący brzost (wiąz — ulmus campestris) W alexandryjskim, wyższéj części bobrynieckiego i części tyraspolskiego Powiatów, klimat jest wyborny, lasy już osłaniają od wiatrów. W tyraspolskim las opasuje Dniestr i idzie po nad jego brzegami, ciągnąc się na południe daléj, niż we wschodniej części prowincji. Dębu tu najwięcej, także lipy, klonów, grabów zmięszanych z osiną, sosen nie ma zupełnie. Zarosłe między Kryłowem a Alexandrją, Elizawetgradem, Nowo-Mirgrodem i Nowo-Archangielskiem są resztą ogromnych lasów, których ostatkami są tak zwane Czarny Las i Czuma. Wytrzebienie tu lasów pociągnęło za sobą skutki, dla klimatu szkodliwe.
W stepie powinienby być, wedle szerokości jeograficznéj, klimat południowéj Europy, tym czasem średnia temperatura Odessy ma tylko stopni 8 a letnia od zimowéj ogromnie się różni. Skwar dochodzi do 30