wołał kucharza i przykazywał mu gotować obiad albo wieczerzę dla gości. Kucharz zaś pytał gospodarza.
— Co każecie gotować?
— Gotuj bracie zaciérkę z wodą, naprędce albo z miodową podléwą, bo to postny dzień; gdy się trafią goście we Środę albo w Piątek, albo w post; a w inne dni, mówi:
— Gotuj zaciérkę z mlékiem, albo z masłem. A gdy goście pohulali dzień, lub dni kilka, myslą wracać do domu, dziękują gospodarzowi tak:
— Bóg zapłać ojcze za chléb, za sól, pora nam rozjechać się po Kureniach do domów, prosimy ojcze do nas, kiedy łaska, a bywajcie zdrowi.
A gospodarz im odpowié:
— Bywajcie zdrowi i wybaczcie panowie mołojcy, czém bogaty, tém rady, proszę się nie gniewać. Poczém goście odchodzą z Kurenia, a czeladź gospodarska podaje im konie nakarmione, napojone i osiodłane. A to był zwyczaj u Zaporożców nie tylko względem przyjaciół i znajomych, ale dla wszystkich obcych ludzi, a gościnność wielce sza-
Strona:J. I. Kraszewski - Wspomnienia Odessy, Jedysanu i Budżaku T.II.djvu/34
Ta strona została przepisana.
32
15. LIPCA