Strona:J. I. Kraszewski - Wspomnienia Odessy, Jedysanu i Budżaku T.III.djvu/100

Ta strona została przepisana.
98
1 SIERPNIA.

gi, że strona jego północna zda się wyraźniej do obrony przeznaczona niż druga. Wnosi on, że może właśnie, wał ten przeciw Rzymowi i Trajanowi wzniesiony został.
Opiérając się o jezioro Sasik, albo raczéj dawny zaléw morski, niższy wał Trajana, kończy tu: nie ciągnąć już daléj, bo tu morze stanowiło zasłonę, nie mające do Akkermanu żadnego portu. Od Akkermanu wał poczyna znowu i idzie pochyłością górnego brzegu Dniestrowego, gdzie ślady jego zaledwie znaczne; zowią je wałem żmijowem; te zdaje się nie należały do wielkiego wału
Przy ujściu rzeki Botny do Dniestru od błot albo od wsi teraźniejszéj Kirkajeszty, wat znowu się wyraźniéj okazuje i zowie górnym Trajanem. Z początku idzie górnym lewym brzegiem rzeczki Botny, potém w poprzek Bessarabji do miasteczka Leowa na Prucie wznosząc wszędzie od południowéj strony. Od Leowa do wsi Waduluj-Isaki, w dół po Prueie widne ślady jego po górnym brzegu.
Wysokość ich była znaczna, bo po ujściu XVII wieków, jeszcze wznoszą się gdzieniegdzie, górą po cztéry do pięciu łokci. Wa-