Strona:J. I. Kraszewski - Wspomnienia Odessy, Jedysanu i Budżaku T.III.djvu/111

Ta strona została przepisana.
109
1 SIERPNIA.

Murza, zmusił Portę do ustąpienia sobie Akkermanu z tytułen Paszy. Odtąd zapewne poczęli się budżacey Tatarzy, zwać białogrodzkiemi.

Chanów tutejszych, zimownikiem, wedle znaczenia nazwiska miejsca wnosząc (i zkądinąd wiadomo); — była Chan-Kyszła, niedaleko od drogi naszéj połozona, gdzie dotąd są szczątki dwóch fontann i podanie o wielkiem dawniéj mieście i pałacu Paszy. O Kiszeli, jako stolicy, w któréj mieszkał naówczas Sułtan wielkorządzca Bessarabji, syn sułtański, z tytułem Seraskiera; wspomina Baron de Tott[1] — „Wyjąwszy ubior Sułtana i Mirzów, który nie będąc bogatym, jakowąś schludność i wytworność w sobie ma, wszystkie sprzęty u Tatarów, okazują, że samym tylko najściślejszym dogadzają potrzebom. Zwierciadeł nawet i szkła nie widać, tylko w pokoju Sułtana. U innych papiérem zamiast szkła zasłaniają okna na zimę[2].“

  1. T. II. 53, 54.
  2. T. II. 179.