Strona:J. I. Kraszewski - Wspomnienia Odessy, Jedysanu i Budżaku T.III.djvu/141

Ta strona została przepisana.
139
2 SIERPNIA.

bezpiecznie przejść tędy może, i do Pomeranji się dostać. Wezyr posłał trzech Baszów do Króla, oznajmując mu, żeby opuścił ziemię Porty Ottomańskiej.
Król kazał im naprzód oznajmić, że jeśli mu myślą proponować, coby jego niegodném było, każe ich wszystkich trzech powiesić. Basza Saloniki zręcznie to jakoś przełknął, Król nic na poselstwo nie odpowiedział, a Müllern Kanclerz, zostawszy sam na sam, z posłami, wytłumaczył im odmówienie Karola.
Wezyr się tém nie zraził i rozkazał. Izmael Baszy nowemu Seraskierowi Benderu, zagrozić królowi gniewem Padiszacha, jeśliby nie miał być mu posłusznym. Basza łagodnie się z Królem rozmówił, i otrzymał odpowiedź, że ustąpić wprzód nie może, aż mu Sułtan dwie rzeczy uczyni. Ukarze Wezyra i da 100,000 wojska, aby napowrót mógł wejść do Polski. Wezyr czuł, że Karol XII będzie pewnie intrygował przeciw niemu, wszystkie więc drogi przecięte mu zostały; odjęło mu taim t. j. dostarczenie żywności i płacę.
Jak się tylko otém Król dowiedział, roz-