Strona:J. I. Kraszewski - Wspomnienia Odessy, Jedysanu i Budżaku T.III.djvu/205

Ta strona została skorygowana.
293
2 SIERPNIA.

ty Kościołów, wykrawują profile dachów, długim sznurem. To Odessa!
Jedziemy przez Mołdawankę, ulicą Dalnicką pełną studni dostarczających wody miastu. Ludność co krok się mieni; i tak nieznacznie coraz większy ruch do koła spotykając, dostajemy się na Richelieuską ulicę, na Bulwar. Witaj morze!