łatwoby byé spławną mogła, całą bowiem przeszkodą, są małe Katarakty (porohy) pod Jampolem, które albo obiedz kanałem, albo zniszczyćby można[1]. Za panowania Zygmunta Augusta, Commendoni Kardynał zwiedzał te Katarakty, i pisał projekt handlowy, o którym było wyżéj.
Teraz, niedawnemi czasy, czyniono i czynią próby spławu Dniestrem; ale powolnie i cząstkowo — Żegluga po téj rzece, jest jeszcze do wyprobowania, życzenia i dokonania; szczęśliwy co ją swojém imieniem dla dobra powszechnego, coś ważąc — otworzy.
Gamba[2], wspomina o próbach czynionych przez X. de Nassau-Siegen, który starał się swoim przykładem drugich do tego zachęcić.
W r. 1789 puścił się on Dniestrem, zwiedził go i kazał sondować, w podróży odbytéj z X. Gaspari. W latach 1803 i