Strona:J. I. Kraszewski - Wspomnienia Odessy, Jedysanu i Budżaku T.III.djvu/276

Ta strona została skorygowana.
274
1 WRZEŚNIA.

wspomnień i ruin, dziś błotniste, opuszczone, smutne, na którego wszystkich końcach panują zwaliska, wyżéj od nowych budowli podnosząc głowy, tak, jak wspomnienia przenoszą teraźniejszość. Kościoł Jezuicki i Collegium, Troicka prześliczna Cerkiew, zamkowe reszty, stara wysoka brama, z daleka już zwiastują, stare ogrodzisko jednéj z najmożniejszych rodzin w kraju, dziś prozaiczne miasteczko powiatowe.
11 Września, stanąłem na powrót w domu. — Mamże opisywać wam, z jakiém uczuciem przybyłem i przyjęty zostałem?