Strona:J. I. Kraszewski - Wspomnienia Odessy, Jedysanu i Budżaku T.III.djvu/44

Ta strona została przepisana.
42
31 LIPCA.

tu nie mieszka, rządzą dobrami przez pełnomocnych, a że dobra ich są po większéj części bardzo znaczne, mało więc obywateli właściwych w powiecie; i ci się nigdy prawie nie pokazują. W dobrach bessarabskich, wcale inny jest, niż wreszcie państwa sposób gospodarowania. Włościanie naprzód nie są poddani, przywiązani do ziemi. Ludność tutejsza z Mołdawian, Szlachty polskiéj, Mało-rossjan i Wielko-rossjan złożona, zbiegła dawniéj i osiedlona, wszystka jest swobodna; właściwego poddaństwa, całkiem niema. Chłopi, czyli raczéj rolnicy, wszyscy są za kontraktami, opłacają od dziesięciny ziemi, lub obowiązują się obrabiać pewną ilość pola, spełniać pewne ciężary, za wyznaczony im grunt. Po upływie kontraktu, mogą się przenieść gdzie się im podoba. Skladają oni gminy (obszczestwa-communes) które dają z siebie rekruta (to jest mają dawać, bo dotąd nie dawali), opłacają podatki i t. d. — Najgłówniejsza Bessarabji, po zajęciu jéj potrzeba, zaludnienie, wiele swobod dla mieszkańców nadać zniewalala, jako swobodę od rekrutowania, zmniejszenie po-