Brodie, po wyczerpującem rozważeniu faktów, utrzymuje, że umysł zwierzęcy jest w istocie taki sam jak ludzki. Każdy, kto zna psa, zgodzi się, że stworzenie to odróżnia dobre od złego i czuje, gdy błąd popełniło. Wiele zwierząt domowych posiada władzę rozumowania i używa stosownych środków do dopięcia celu. Jakże wiele anegdot opowiadają o rozmyślnych postępkach słonia i pszczoły! Ten zaś widoczny rozsądek wcale nie jest skutkiem naśladowania człowieka, albo obcowania z nim, gdyż dzikie zwierzęta, pozbawione tego wpływu, okazują podobne własności. W rozmaitych gatunkach zdolności i usposobienia wielce są różne. Tak np. pies nie tylko jest zmyślniejszy, ale posiada zalety towarzyskie i moralne różne od kota; pierwszy przywiązuje się do pana, drugi do domu.
Du Bois-Reymond czyni następną uderzającą uwagę: „Z podziwieniem i szacunkiem powinien badacz natury spoglądać na tę mikroskopijną cząsteczkę substancyi nerwowej, która jest siedliskiem pracowitej, wynalazczej, porządnej, uczciwej i nieustraszonej duszy mrówki. Rozwijała się ona aż do stanu obecnego niezliczonym szeregiem pokoleń“. Jakże niespodziewane wnioski wysnuć możemy z opisów Hubera, który tak dobrze ten przedmiot zbadał: „Jeżeli się przypatrzysz pracującej mrówce, to potrafisz przepowiedzieć, co po czem robić będzie!“ Zastanawia się ona i jak my rozumuje. Posłuchajmy jednej z anegdot, które Huber z taką prawdą i prostotą
Strona:J. W. Draper - Dzieje stosunku wiary do rozumu.djvu/165
Ta strona została uwierzytelniona.