dzających powiadając, że pozwolił sobie tylko spróbować czy przypuszczenie ruchu ziemi nie ułatwiłoby dawniejszego wyjaśnienia obrotów ciał niebieskich; że tak postępując, korzystał z przyznawanego i innym prawa niewypowiadania, do jakiej hipotezy się przychylał. Przedmowa wystosowana była do papieża Pawła III.
Z obawy złych następstw wstrzymywał się on trzydzieści sześć lat z ogłoszeniem dzieła, myśląc, że „może lepiejby było iść za przykładem pitagorejczyków i innych, którzy udzielali poglądów tylko ustnie i to przyjaciołom“. Wreszcie na prośby kardynała Schomberga wydrukował je r. 1543. Przyniesiono mu egzemplarz, gdy już był na łożu śmiertelnem. Pracę jego spotkał taki los, jak przewidywał; inkwizycya potępiła ją jako kacerską. W wyroku ją zakazującym, Kongregacya indeksowa gani system jego, jako będący „ową błędną nauką pitagorejską, całkiem sprzeczną z pismem świętem“.
Słusznie utrzymują astronomowie, że Kopernikowa księga „De revolutionibus“ zmieniła postać nauki. Ustaliła ona niezaprzeczenie teoryę heliocentryczną. Okazała, że odległość gwiazd stałych jest nieskończenie wielką, i że ziemia jest tylko punkcikiem na niebie. Wyprzedzając Newtona, Kopernik przypisywał przyciąganie słońcu, księżycowi i ciałom niebieskim, ale błądził przypuszczając, że ruchy niebieskie muszą być koliste. Spostrzeżenia nad obiegiem Marsa i jego różnemi średnicami
Strona:J. W. Draper - Dzieje stosunku wiary do rozumu.djvu/213
Ta strona została uwierzytelniona.