Wiedza duchowna, według tłómaczenia ojców kościoła, dowodziła następnych rzeczy: 1. Że czas stworzenia świata jest stosunkowo niedawny, wynoszący cztery czy pięć tysięcy lat przed Chrystusem; 2. Że akt stworzenia zajął sześć dni zwyczajnych; 3. Że potop był powszechny, a zwierzęta, które go przeżyły, przechowane były w arce; 4. Że Adam stworzony został doskonałym moralnie i umysłowo, że potem upadł, a potomkowie jego doświadczają skutków jego grzechu i upadku.
Pomiędzy temi twierdzeniami a innemi, którebyśmy mogli przytoczyć, były dwa, których władza kościelna czuła się w obowiązku najgorliwiej bronić, mianowicie: 1. Niedawność stworzenia; ponieważ im odleglejsząby była chwila, temby większa była konieczność uniewinniania sprawiedliwości boskiej, która widocznie nie troszczyła się o większość rodu naszego, zachowując zbawienie dla niewielu tych, co żyli w ostatnich czasach istnienia świata; 2. Doskonałość Adama przy stworzeniu, albowiem niezbędną ona była do nauki o upadku i zbawieniu.
Musiała przeto władza duchowna niechętnie patrzeć na wszelkie usiłowanie posunięcia w dalszą nieokreśloną starożytność początku ziemi, a także na mahometańską teoryę rozwoju człowieka z niższych form, czyli stopniowego dojścia jego do stanu obecnego przez długi przeciąg czasu.
Płytkość, niedorzeczność i sprzeczności tez po-
Strona:J. W. Draper - Dzieje stosunku wiary do rozumu.djvu/237
Ta strona została uwierzytelniona.