Strona:J. W. Draper - Dzieje stosunku wiary do rozumu.djvu/264

Ta strona została uwierzytelniona.

sieli oni pójść już albo do nieba albo do piekła. Chociaż mniemano powszechnie, że filozofia czyli nauka niebezpieczną była dla chrześciaństwa i prawdziwej pobożności, jednakże piśmiennictwo mahometańskie, panujące naówczas w Hiszpanii, pozyskiwało zwolenników we wszystkich warstwach społeczeństwa. Dostrzegamy wyraźny wpływ jego na wielu sektach powstających naówczas; i tak „Bracia i Siostry Wolnego Ducha“ twierdzili, że świat utworzył się przez wypływ z Boga i wróci doń nareszcie przez zlanie się; że wszystkie dusze rozumne są cząstkami Najwyższego Bóstwa: że wszechświat, uważany jako wielka całość, jest Bogiem“. Takie pojęcia krążyć mogą jedynie w szkołach wyższego rozwoju umysłowego. Mówią o tej sekcie, że wielu jej wyznawców znosiło śmierć w płomieniach z niezmąconą pogodą, z uczuciem tryumfu i radości. Prawowierni zaś prześladowcy oskarżali ich, że dogadzają swym namiętnościom, zgromadzając się o północy w przyćmionych pokojach i to bez ubrania. Podobneż oskarżenie, jak wiadomo, spotykało niegdyś pierwszych chrześcian od przyzwoitego towarzystwa Rzymu.
Wpływ awerroizmu oczywistym był na wielu sektach. Pogląd mahometański, pojęty ze stanowiska chrześciańskiego, doprowadził do następnych nieprawowiernych zasad: że celem nauki chrześciańskiej jest połączenie duszy z Najwyższą Istotą; że Bóg i przyroda, w takim do siebie zostają sto-