Wiara w wieczystość ciał niebieskich doprowadziła do powszechnego przyjęcia teoryi Arystotelesa o doskonałości ruchów kolistych i do przekonania, iż na niebie niema innych. Otóż Kepler gorżko się użala na to złudzenie, zwąc je okropnym „złodziejem czasu“. Dowodem zaś jego filozoficznej śmiałości jest właśnie wyłamanie się z pod tego wiekami uświęconego przesądu.
W wielu bardzo ważnych szczegółach Kepler wyprzedził Newtona. On pierwszy podał jaśniejsze wyobrażenie o ciężkości. Powiada, że każda cząsteczka materyi póty spoczywa, aż jej nie poruszy inna jakaś cząsteczka; że ziemia przyciąga kamień silniej, niż kamień ziemię i że ciała poruszają się jedno ku drugiemu w stosunku swej wielkości; że ziemia posunęłaby się ku księżycowi na jedną pięćdziesiątą czwartą odległości, księżyc zaś przebyłby pozostałe pięćdziesiąt trzy części. Twierdzi także, iż przyciągająca siła księżyca sprawuje przypływ i odpływ, oraz, że planety muszą wywierać wpływ na nieregularności w ruchu jego.
Postęp astronomii widocznie daje się podzielić na trzy okresy:
1) Okres dostrzeżeń nad widocznymi obrotami ciał niebieskich.
2) Okres odkrycia istotnych ich ruchów, a szczególnie praw obrotów planet; uświetnili go głównie Kopernik i Kepler.
Strona:J. W. Draper - Dzieje stosunku wiary do rozumu.djvu/291
Ta strona została uwierzytelniona.