lików francuskich, iż obronią prawa swe cywilne i polityczne od wdzierania się teokracyi. Do tych przedłożeń przyłączył się związek północno-niemiecki, usilnie polecając je względom rządu papiezkiego.
23 kwietnia poseł pruski von Arnim, wspólnie z ministrem francuskim Daru zwrócili uwagę kuryi na niestosowność odżywiania pojęć średniowiecznych. Biskupi z mniejszości, ośmieleni tem, prosili teraz, aby stosunek władzy duchownej do świeckiej określony został przed roztrząsaniem nieomylności papieża, oraz aby rozstrzygnięto: czy Chrystus udzielił św. Piotrowi i jego następcom władzy nad królami i cesarzami.
Lecz na to nie zwrócono żadnej uwagi, nie zgodzono się nawet na odroczenie. Jezuici, którzy byli duszą całego ruchu, samowładnie się rządzili w stronniczem zgromadzeniu. Sobór nie zaniedbał żadnego środka, aby się uchylić od krytyki ogółu. Protokuły prowadzono w największej tajemnicy; wszyscy zasiadający związani byli uroczystą przysięgą do zachowania milczenia.
13 lipca zebrano wota. Na 601 głosów 451 było potwierdzających. Stosownie do dekretu o większości uznano uchwałę za przyjętą, a w pięć dni potem papież ogłosił dogmat swej nieomylności. Nieraz już zwracano na to uwagę, że tego dnia właśnie Francya wypowiedziała wojnę Prusom. W ośm dni potem wojska francuskie wydaliły się
Strona:J. W. Draper - Dzieje stosunku wiary do rozumu.djvu/415
Ta strona została uwierzytelniona.