Strona:J. W. Draper - Dzieje stosunku wiary do rozumu.djvu/427

Ta strona została uwierzytelniona.

tchnienia Ducha Świętego. Bóg jest ich autorem i jako takie dostały się one kościołowi“.
„Aby pohamować niespokojne umysły, któreby mogły podawać mylne objaśnienia, wznawiając wyrok soboru trydenckiego, postanowiono, iż nikomu nie wolno tłumaczyć pisma świętego sprzecznie z wykładem matki świętej kościoła, do którego wykład ten należy“.
O wierze. Ponieważ człowiek zależy od Boga jako od pana swojego, a stworzony rozum podlega całkowicie niestworzonej prawdzie, więc gdy Bóg czyni objawienie, człowiek obowiązany jest ulegać mu z wiarą. Wiara ta jest cnotą nadprzyrodzoną i początkiem zbawienia człowieka, który wierzy w prawdziwość rzeczy objawionych nie dla ich wewnętrznej prawdy, o ile tej dosięga przyrodzone światło rozumu, lecz dlatego, iż Bóg je objawił. Lecz chociaż ta wiara zgodną być może z rozumem, Bóg raczył udzielić cudów i proroctw, które, wykazując, wszechwładzę, i wszechwiedzę jego, są dowodami dostępnymi pojęciu wszystkich. Mojżesz, prorocy, a nadewszystko Chrystus dostarczają nam takowych. Wierzyć zaś należy we wszystkie rzeczy, zapisane w słowie bożem, lub przekazane przez tradycyę, bo tylko kościół w nauce swej do wierzenia polecił.
„Nikt nie może być zbawionym bez tej wiary, ani też kto nie wytrwa w niej aż do końca nie może osiągnąć żywota wiecznego. Dlatego Bóg