palenia, aniżeli w nałóg pijaństwa. Ludzie przyzwyczajają się pić, ponieważ alkohol jest tak dostępny. Kobiety rozumieją to dobrze. One za to płacą, owe żony, siostry i matki. I kiedy będą miały prawo głosu — przeforsują zakaz handlu alkoholem. A najważniejsze, że to będzie ich ciężka praca dla przyszłych pokoleń. Gdy alkohol nie będzie tak dostępny i nie będzie takich okazyj do pijaństwa — okaże się, że nie jest wcale tak potrzebny. To znaczy, że życie będzie o wiele bardziej owocne dla ludzkości, dla młodych chłopców i dojrzałych mężczyzn, a życie młodych dziewcząt i dojrzałych kobiet dorówna szczęśliwością życiu mężczyzn.“
„Dlaczego nie napiszesz tego wszystkiego przez wzgląd na młode pokolenia?“ zapytała Charmian.
„Dlaczego nie napiszesz tego, aby pomóc żonom, siostrom i matkom jak mają zużytkować reformę wyborczą?“
„Pamiętnik Alkoholika“ drwiłem, a raczej drwił John Barleycom, bo przecież on jest tu przy stole, obecny i w moich żartach przebija się jego szyderstwo, — to jest właśnie gra John’a Barleycom — żart i wesołość obracać nieznacznie w drwiny.
„Nie“ odpowiedziała Charmian, ignorując gbuborowatość John’a Barleycoma, tak jak to umie zrobić wiele kobiet.
„Scharakteryzowałeś tak dobrze nie alkoholika, nie degenerata, ale zwyczajnego pijaka, który zawarł znajomość z John’em Barleycom w przeciągu długich lat ocierając się o niego ramieniem. Opisz to i nazwij: „Pamiętniki alkoholiczne“.
Strona:Jack London - John Barleycorn.djvu/14
Ta strona została przepisana.