Strona:Jadwiga Bohuszewiczowa - Szlachetność serca.pdf/20

Ta strona została przepisana.

i Mania, — ale to nie wiele, bośmy dużo wydali, ja mam tylko dwa ruble.
— A ja trzy — szepnęła Mania.
— To razem pięć — rzekła mama. — Ja mogę dodać pięć, to już dziesięć!
— A ile brakuje do złotego pieniędza? — zapytała Ola.
— Jeszcze pięć rubli kochanie. Taki złoty pieniądz ma wartość piętnastu srebrnych rubli.
— Ach mamusiu przecież ja mam jeszcze rubla mojej pensji miesięcznej, bo w tym miesiącu nie wydałam ani grosza — rzekła dziewczynka. — Daj mamusiu i tego rubla, to będzie jedenaście.
— W takim razie ja proszę o dołożenie rubla z mojej pensji — rzekła stara Wincentowa, która od kilku chwil stała w pokoju i uważnie przysłuchiwała się wszystkiemu. — Kiedy Olutka tyle daje to niechże i jej stara niania przyłoży się czem może do jej dobrego czynu.
— Mamy więc dwanaście rubli i brak nam jeszcze trzech rubli, do tego trzeciego pieniądza — rzekła mama — skądby tu je wziąć?
— Ja bym miał na to radę — odezwał się Henio — tylko nie wiem, czy mamusia się zgodzi.
— No jakaż to rada? — My z Manią, a szczególniej ja daliśmy naj-