Z szumem, gwarem i wód śpiewaniem wpada tu do Wilji Wilenka, wązka rzeczka, ale niezmiernie bystra i rwąca; u podnóża gór Trzykrzyzkiej i Zamkowej po kamieniach leci spieniona.
W takiej to miejscowości, zaprawdę niepospolicie uroczej, powstało przed wiekami prastare Wilno. O początkach miasta nie wiemy nic pewnego. Jest podanie mówiące, że zamek obronny wystawił książe litewski Gedymin w pierwszych latach XIV wieku.
W dziejach Litwy potężnemi rysami zaznacza się ta postać Gedymina. Wielki był mąż i wielki rycerz.
Współczesny temu księciu panował w Polsce niemniej chrobry Władysław Łokietek. Pomiędzy dwoma władcami zadzierzgnęły się pierwsze węzły mającego już wkrótce nastąpić połączenia narodów i krajów. Przymierze Gedymina z Łokietkiem utwierdzone zostało małżeństwem królewicza polskiego Kazimierza z księżniczką Aldoną.
Wilno jako stolica nie utraciło swego znaczenia w wieku następnym XV, po dokonanej już unji Litwy z Polską. Przebywali tu wyznaczeni przez królów zarządzający książęta, przemieszkiwali też bardzo często sami królowie. Ród Jagiellonów, potomków Gedyminowych, miłował litewskie stołeczne miasto.
Gdyby spojrzeć na przeszłość onego miasta, ujrzelibyśmy długie pasmo dni rozmaitych, i świetnych a barwnych, i żałobnych. Ziemia tu pełna wspomnień.
Jako świadectwo najdawniejszej, pogańskiej jeszcze doby, wznosi się na zielonej, dosyć wysokiej, górze szczątek książęcego ongi zamku. Po wprowadzeniu do Litwy chrześcijańskiej wiary zamczysko zamieszkiwali niejednokrotnie królowie. Dzisiaj ostał zrąb jeden ceglastego muru i dolna część potężnej obronnej wieży.
U stóp Zamkowej Góry, na obszernym katedralnym placu, czasy pogańskie pamięta okrągła o grubych murach baszta, która niewątpliwie była przynależnością prastarej litewskiej świątyni.
Zachowane są owej baszty dwa piętra, na których
Strona:Jadwiga Marcinowska - Eliza Orzeszkowa, jej życie i pisma.djvu/17
Ta strona została uwierzytelniona.