Gorąco niewymownie pragnęła wyprostować krzywizny i siać zdrowe ziarno.
Jakiemi środkami i jaką mocą?
W ujarzmionym kraju niemal każdy żywszy czyn był wzbroniony. Pozostawała jedyna, aczkolwiek przez cenzurę uciśniona, możność służenia społeczeństwu piórem.
Ozwały się u Orzeszkowej przyrodzone zdolności pisarskie, poczęły się rozwijać. W roku 1866 drukowano jej pierwszy utwór[1], a odtąd pracowała niezmordowanie.
W początkowych swych dziełach była jak ten, co zblizka patrzy na ogrom nieszczęścia. Z bardzo bliska, azatem całości ogarnąć nie jest w stanie, a może i nie odważa się jeszcze dla sił niedosyć wyrobionych i zbyt świeżego bólu.
Nie przedstawiała ogólnego położenia rzeczy, — narazie występując przeciwko poszczególnym, najbardziej kłującym w oczy nałogom, przesądom i wadom. A miała na to wzrok niezwyczajnie bystry.
Powieści jej wytykały: niesprawiedliwość i płochość, plotkarstwo i kłamstwo, próżność i zawieranie małżeństwa bez uczciwej miłości. Są to ogólno‑ludzkie zboczenia, ale groźniejsze, niźli gdzieindziej, w ogarniętym przez obcych narodzie. Takiemu narodowi bardziej niżeli innym potrzeba mocnego charakteru, odwagi i prawości.
Niebawem dotarła Orzeszkowa do wad szczególniej właściwych społeczeństwu naszemu. Jęła powstawać na znaną u nas aż nadto dobrze lekkomyślność i leniwe powierzanie się łasce losu.
Tytuły powieści w okresie tym pisanych są: „Rozstajne drogi“, „Ostatnia miłość“, „Na prowincji“, „W klatce“, „Wesoła teorja, a smutna praktyka“ i innych parę.
Stopniowo coraz większy zakres ogarniała wzrokiem swym Orzeszkowa. Rozróżniała już snadnie przyczyny wytykanych przez się błędów i ułomności. Bardzo słusznie jako głębokie źródło złego przedstawiało się jej wadliwe wychowanie płci obojej, brak w nim przygotowania do życia, brak nauki o czekających obowiązkach obywatelskich i ciężkiej pracy.
- ↑ Debiutanckie opowiadanie wydrukowano w Tygodniku Ilustrowanym, a nosiło tytuł Obrazek z lat głodowych.