Strona:Jadwiga Marcinowska - Eliza Orzeszkowa, jej życie i pisma.djvu/9

Ta strona została uwierzytelniona.

po całej Rzeczypospolitej ogromny ruch odrodzenia narodowego. Pracowano nad podźwignięciem oświaty, siły i dobrobytu, a więc rolnictwa, przemysłu krajowego i handlu. Na Litwie wiele w tym kierunku dokonał Antoni Tyzenhauz, podskarbi nadworny królewski, oraz grodzieński starosta. Z polecenia króla Stanisława Augusta i z własnej żarliwości działał. W Grodnie założył kilkanaście fabryk; powstały kantory i składy kupieckie, urządzono w celach pożytku i nauki piękny ogród botaniczny. Dzisiaj jako ślad ówczesnego ożywienia i pracy Tyzenhauza pozostało pobudowane przezeń przedmieście Horodnica, a zresztą tylko wspomnienie. Wogóle dzisiejsze Grodno jest podupadłym, niewielkim miastem, zamieszkanym przez ludność żydowską, oraz urzędników Rosjan. Z zabytków godnych widzenia mało co się ostało. Dwa zamki królewskie, z dawnego znaczenia odarte, do użytku miejscowej administracji oddane.
Zwraca uwagę kościół farny, w XIV wieku fundowany przez Wielkiego Księcia Witolda, stryjecznego brata Jagiełły.
Miasto w obecnym swym stanie sprawia przygnębiające wrażenie. Smutno tu jakoś, życia mało.
Są to wyniki długoletniego prześladowania; ponieważ za dawnych, lepszych czasów oświata tu była polską, kultura polską, tępiono ją starannie z powodu owej polskości. A potym nie pozwalano na żaden krok w celu obudzenia umysłowego życia, a to z obawy, by nie wróciła ta polska fala.
I dlaczegoż wspomnieliśmy stosunkowo obszernie o tym — z pozoru martwym i wcale nie ciekawym mieście? Czy ze względu na dawność jego i świetne o nim wspomnienie?
Nie, nietylko dlatego.
Niejedną moc i niejeden pożytek przyniosła Litwa tej Rzeczypospolitej, której była równouprawnioną połową. Poza niezgaszonemi nigdy imionami Kościuszki i Mickiewicza jest jeszcze szereg długi nazwisk, oczywiście nie takich wielkich, ale przecie dość znacznych, by mieć wieczystą po sobie pamięć i wdzięczność.
Ludzie, którzy nazwiska te nosili, dawali moc narodowi swemu.