prawdziwe. I można powiedzieć, że płacz to nieprzepłakany przez całe wieki.
Przy północno-wschodnim krańcu Haramek-Szerif koszary wojskowe wznoszą się na miejscu dawnej rzymskiej twierdzy Antonii. Według tradycyi, w obrębie tym znajdował się pałac Piłata; tu więc początek drogi Krzyżowej.
Prawdopodobnie co do szczegółów linji wytycznej musiały w przeciągu stuleci zajść pewne odchylenia, ale ogólny kierunek pozostał przecie ten sam...
I zachowane jest podobieństwo wyglądu.
Jako ongi tak i dziś droga idzie przez miasto; mozolnie, wązkiemi uliczkami, to na dół, to pod górę, częstokroć pod sklepieniem. Są załamania, gdzie w bladawem i smętnem świetle podnosi się, w twarz przechodnia spoglądająca — cicha, nieukojona przez wieki — groza. Są miejsca inne, szlak szczupły, przeciskający się pomiędzy kramami przekupniów, napełniony tym zgiełkiem codziennego żywota, który na wschodzie w charakterze swym zdaje się nie ulegać wpływowi czasu.
Droga Krzyżowa rozpoczyna się niedaleko bramy Św. Szczepana; krajowcy nazywają ją bramą Maryi „Bab-Sitti-Maryam“.
Ztąd na lewo idzie się do kościoła poświęconego Św. Annie. Zawiera on w sobie, jak utrzymują, szczątki mieszkania Joachima
Strona:Jadwiga Marcinowska - Z głosów lądu i morza.djvu/197
Ta strona została uwierzytelniona.