Strona:Jakub Glass - Stan prawny kościołów ewangelickich.pdf/27

Ta strona została przepisana.

religję rzymsko-katolicką, a druga religję ewangelicką, dopełnienie obrządku ślubnego powierza duchownemu tego wyznania, do którego należy narzeczona; takie małżeństwo wyraźnie nazywa prawo „już zawartem“ (art. 193). Może również duchowny ewangelicki dać ważnie ślub osobom, wyznającym różną religję, w przypadku, gdyby duchowny rzymsko-katolicki wzbraniał się dopełnić ślubu religijnego (art. 194).
Czyżby w samej rzeczy małżeństwo w ten sposób legalnie pod powagą Prawa o Małżeństwie zawarte, mogło ulegać rozwiązaniu, jako niezgodne z przepisami prawa kanonicznego? Na czem się opiera tego rodzaju ingerencja prawa kanonicznego do przepisów ustawy, legalnie wydanej i ogłoszonej? Unieważnienie przez sądy duchowne katolickie na podstawie prawa kanonicznego małżeństw, ważnie zawartych przy udziale duchownego ewangelickiego, zakrawa na lekceważenie ślubu ewangelickiego wogóle i tem samem obraża dotkliwie uczucie ludności ewangelickiej, która uważa, że nowy związek małżeński, zawarty przez stronę, opierającą się na tego rodzaju wyroku rozwodowym, stanowi bigamję.
Ze stanowiska katolickiego zarzut powyższy odpierany bywa zazwyczaj argumentem, że i konsystorze ewangelickie rozwiązują w pewnych wypadkach małżeństwa, zawarte przez duchownych katolickich, i że w ten sposób ewangelicy, występując przeciwko rozwodom, opartym na Dekrecie „Ne temere“, domagają się w gruncie rzeczy przywileju dla kościoła ewangelickiego. Otóż rozwiązywanie w pewnych wypadkach przez konsystorz ewangelicki małżeństw, udzielonych przez duchownego katolickiego, w rzeczy samej miało miejsce, a to na zasadzie ustawy z dnia 11 czerwca r. 1891.
Nie tutaj miejsce rozważać istotne znaczenie ustawy z r. 1891. Jednakże, jakkolwiekbyśmy się zapatrywali na właściwy jej cel i tendencję, w każdym razie na podstawie wyników, opartych na ustawie z r. 1891, która, jako nieuchylona, zachowała dotychczas moc obowiązującą,