Strona:Jan Eichhorn-Śpiewnik Powstańczy.djvu/50

Ta strona została uwierzytelniona.

Z ojcem i matką żegnając się
Mówią mi niechaj Bóg prowadzi cię;
W niewoli tyle lat już przeżyliśmy
Walcz i powracaj, już wolny ty.

Lubej kochanki ścisnęłem dłoń
I na swe ramię już położyłem broń,
Chociaż i z ocz jej błysła niejedna łza,
Zwycięża miłości dla kraju ta.

W zielonym gaju tam słowik śpiew,
Nuci, powracaj wojenniki żyw —
Prędzej nie wrócę, poki w mój luby kraj
Tu nie zawita „wolności maj“. —

Jeśli zaś w polu jak święty kwiat,
Tam uderzony kulą ja bym padł,
Daj mi o Boże umrzyć z nadzieją tą,
Że kraj mój wskrzesisz także ma krwią!




34.  Rota.

Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród,
Nie damy pogrześć mowy;
Polski my naród, polski lud,
Królewski szczep — Piastowy,
Nie damy, by nas zniemczył wróg...
— Tak nam dopomóż Bóg.