Ta strona została uwierzytelniona.
Mój kolega jest raniony,
Ma obciębe nogi dwie.
Leży jęcząc okrwawiony,
Woła bracie ratuj mnie.
Bo oddaję bogu duszę
Smierc zabierze życie me,
Bo ja walczył za ojczyznę,
I przelałym polską krwie.
Dniu mój nieszczęśliwy,
Już zblizarz się,
Nie ujrzę w krainie,
Co kocham jedynie,
Dziewczyny mej.
A moja dziewczyna
Tak smuci się.
Nie tęsknij do niego,
Słuchaj piosnki jego,
Odpowie Ci.
Ona Ci odpowie,
Że żegna Cię,
Tyn co Cię pokochał,
Już nie będzie wracał
Do lubej swej.