Natalii z zapytaniami, odnoszącemi się do różnych szczegółów gospodarskich — albo też panna Natalia bez względu na powikłane stosunki polityczne Europy, Azyi, Afryki i Ameryki, dowiadywała się co jutro grać będą w teatrze, i kiedy odbędzie się zabawa ogrodowa na dochód ochronek; jednocześnie zaś pan sekretarz, podnosząc głos, zatrzymywał się przed zakłopotanym młodzieńcem i wołał:
— Głupi chyba nie widzi tego, że w tym roku jeszcze przyjść musi do wojny między Chaocyą a Beocyą — w takim wypadku zaś, pytam pana, co będzie, co będzie?
Mówiąc to, pan sekretarz mierzył młodego naszego człowieka tak surowo, jak gdyby go czynił odpowiedzialnym za skutki przewidywanego konfliktu. Młody człowiek, który jeszcze nie odpowiedział był na ostatnie zapytanie panny Natalii, ratował się chwilowo tem, że poprawiał cygareto, które się było rozkleiło.
— Co będzie, pytam pana — wołał dalej pan sekretarz — jeżeli nas wypadki zastaną nieprzygotowanymi? Czy ambasada nasza w Krachenburgu, panie tego, zdaje sobie sprawę z tego co się dzieje? Ani mowy! Oberszpitalnik, panie tego, pojechał sobie do wód, Oberkomisarz strzela kaczki w swoich dobrach, a tu panie tego, (było to przysłowie pana sekretarza, ilekroć wpadł w ferwor) milionpięćkroćstotysięcy Laputańczyków stoi o trzy dni marszu od Plejty i powiedz mi pan z łaski swojej, dokąd my zajdziemy?
— A kto będzie sprzedawał fanty podczas zabawy? — wtrąciła panna Natalia.
Młody człowiek targany w ten sposób, usiłował ile możności przybrać minę odpowiadającą na zapytanie pana sekretarza, że nie wiedzieć doprawdy, „dokąd zajdziemy“, ale że zajdziemy niewątpliwie w jakieś straszne miejsce; a jednocześnie przypomniał sobie; kto będzie sprzedawał losy loteryi fantowej w parku miejskim. Ściśle rzecz biorąc, mógłby był uspokoić pana sekretarza uwagą, że ponieważ wielkie księstwa Milicyi i Landweryi uwolniły się od stu lat od kłopotów wyższej polityki, więc niechajby i pan
Strona:Jan Lam - Dziwne karyery.djvu/15
Ta strona została przepisana.