ścią ludu, powzięło myśl założenia takiej instytucyi, a nawet, „jak się dowiadujemy“, pierwsze kroki u rządu w tej mierze już są poczynione i potrzeba jeszcze tylko poparcia naszej ambasady w Krachenburgu. Możebyś pan tam co wspomniał o Władysławie, królu chłopków, i o Ludwiku XIV., który chciał, ażeby każdy chłop miał na obiad kurę w garnku...
— To jest, o Henryku IV. i o Kazimierzu Wielkim...
— Jak to, o Kazimierzu; przecież widziałem na obrazie Gersona, na którym król śpi, otoczony przez chłopków i chłopki, a w katalogu wyraźnie stało, że to król Władysław. Nawet cały obraz wygląda jakoś czerwono, jak gdyby malarz chciał wskazać, że to był król demokrata.
— Tak, ale królem Chłopów, kat exochen, zwano Kazimierza.
— To napisz pan już jak pan chcesz, i owszem, kat exochen, to brzmi bardzo dobrze — cytaty angielskie bardzo się prezentują w artykułach wstępnych.
— Tylko że ten będzie greckim...
— To jeszcze lepiej, to świadczy o wszechstronnej erudycyi autora. Tylko napisz pan koniecznie dziś jeszcze.
— Nie omieszkam, możesz pan być spokojnym.
W istocie, jakkolwiek Stanisław jakoś nie mógł uwierzyć w praktyczny skutek i w powodzenie banku, o którym dr. Mitręga mówił z takim zapałem, skomponował tego samego dnia jeszcze gorący artykuł, przedstawiający rzecz z jak najlepszej strony tak pod względem patryotycznym, jak i ekonomicznym i sławiący zasługę obywateli, którzy powzięli myśl tak zbawienną. Z miłości dla swego pryncypała, Stanisław nie szczędził cytatów w obcych językach, nie zapomniał także wspomnieć o Kazimierzu W. i Henryku IV., wykazując przytem, że myśl niesienia pomocy ludowi nie ma w sobie nic demagogicznego ani spekulanckiego, skoro powstała w sercu monarchów z Bożej łaski.
Dr. Mitręga był nad miarę zadowolonym. Kazał sobie wyjaśnić znaczenie wszystkich cytatów łacińskich, greckich, angielskich i francuskich i tak się przejął niemi, jak
Strona:Jan Lam - Dziwne karyery.djvu/154
Ta strona została przepisana.