Strona:Jan Lam - Dziwne karyery.djvu/209

Ta strona została przepisana.

nym od stu tysięcy do pół miliona. A obiad ten należał mu się przecież wcześniej, zważywszy nadzwyczajną dyetę, jaką zachował w drodze z Krachenburga!
Organizm ludzki ma swoje prawa: dwudniowa podróż w zimie, o bułkach i suchej kiełbasie, wpędziła dra Mitręgę w chorobę, w której narażony był na dwa niebezpieczeństwa. Pierwszem z nich była śmierć, a drugiem owa transakcya z panem Steinschleifem, która według zapatrywania niektórych prawników nie ma mieć natury cywilno-prawnej, ani handlowo prawnej, ale zupełnie inną. Od śmierci ocalili go lekarze, od następstw negocyacyi krachenburgskich wybawił go szczególny zbieg okoliczności.
Dyrekcya grecko-portugalskiego banku w Krachenburgu, po odejściu dra Mitręgi, zrobiła wprawdzie kilka poufnych a złośliwych uwag o opłakanej potrzebie pieniędzy, w jakiej znajdował się widocznie jej klient wilkowski, ale następnie poczęła żałować, iż dała mu odejść w rozdrażnieniu. Mógł on w istocie spowodować zerwanie umowy z Bankiem Filodemicznym, bardzo korzystnej dla Greko-Portugalczyków, i to w chwili, gdy spieniężyli zaledwie jednę piątą część powierzonych im obligów. Postanowili tedy drzeć łyko zawczasu, tj. sprzedawać jak najwięcej obligów w jak najkrótszym czasie. W skutek tego, nazajutrz po wyjeździe naszego bohatera, pojawił się we wszystkich sześciu dziennikach krachenburgskich artykuł tej treści:
„Bank Filodemiczny w Wilkowie jest to jajo Kolumbusa, a raczej kura niosąca złote jaja, którą udało się znaleść kilku tamtejszym finansistom, jakkolwiek pierwszą myśl poddał im sławny nasz ekonomista Beutelschneider, dyrektor Banku grecko-portugalskiego, którego geniusz nie po raz pierwszy świat finansowy ma sposobność podziwiać. Klientela Banku Filod. rośnie jak na drożdżach, a ponieważ właściciele obligów przypuszczeni są do dywidendy na równi z akcyonaryuszami, więc popyt na te papiery jest ogromny, i jak się dowiadujemy, większą ich część zakupiły już domy bankowe w Humbugu i Frantfurdzie. Pierwszy kupon półroczny począł właśnie wypłacać na rachunek zakładu wil-