wodu, iż obeszło się przy niej bez udziału płci pięknej, a nawet bez jej obecności. Tymto sposobem dzieje się często o krok od uszu opinii publicznej wiele rzeczy bardzo dla niej zajmujących i pełnych dramatycznego efektu, o których ona nic nie wie z powodu, iż brali w nich udział sami tylko mężczyźni. W tym wypadku pomieniona opinia zmuszoną była kontentować się tem, że dr. Mitręga powiedział od niechcenia kilku znajomym, iż zerwał wszelkie stosunki z hr. Skirgiełłą, a sam zamierza utworzyć nowe wielkie stronnictwo demokratyczno-opozycyjne, z dziennikiem zupełnie niezawisłym i prowadzonym w tak wielkich rozmiarach, że każdy będzie mógł trzy razy na dzień badać tętno opozycyjno-demokratyczne w Milicyi i Landweryi. Nie należy ztąd wnosić, jakoby dr. Mitręga miał tem samem zamiar zerwać wszystkie swoje stosunki z arystokracyą; wszak widzimy np. że w Anglii trzej najbogatsi panowie i naczelnicy najstarszych rodów, książęta Bedford, Devonshire i Westminster, są filarami partyi liberalnej. Dr. Mitręga mógł być demokratą z przekonania — z rodu zaś i z nawyknień musiał i nadal zostać arystokratą.
Sprawiedliwość nakazuje uznać, że z każdym dniem trudniej mu było utrzymać się w tym ostatnim charakterze. Nadmieniłem już, że państwo Mitręgowie prowadzili dom na wielką stosunkowo stopę, tak, że suma 26.000 idealników, ocalona z kupna kluczów: Jałowickiego i Zrębowskiego, wystarczyła zaledwie przez jeden rok na utrzymanie świetności, zwłaszcza gdy dr. Mitręga zmuszonym był do odbywania coraz częstszych podróży za granicę, w nadziei, iż uda mu się zaciągnąć ową wielką pożyczkę na Zrębów, o której marzył, albo też utworzyć jakie towarzystwo akcyjne, któreby kupiło ten majątek, podejrzany o zawieranie wielkich pokładów burówęgla. Byłoby to bardzo naturalnem, tj. godnem znanej przezorności matki przyrody, która wydając stworzenia niszczące lasy, powinna była ukryć pod ziemią materyał opałowy, ażeby następne pokolenia nie wymarzły. Cudzoziemcy atoli nie chcieli uledz tak logicznemu rozumowaniu i usiłowania dr. Mitręgi pozo-
Strona:Jan Lam - Dziwne karyery.djvu/233
Ta strona została przepisana.