Strona:Jan Lam - Głowy do pozłoty Tom II.djvu/40

Ta strona została przepisana.

a jeżeli później znaleźli się amatorowie i kupili od niego te akcye, aby się stać właścicielami kolei trochę za drogo wybudowanej, to wina amatorów, a nie księcia Blagi. Gdyby jednak mimo tak jasnego przedstawienia rzeczy z mojej strony znalazł się rygorysta, potępiający postępowanie JO. księcia, to powtarzam raz jeszcze, że książę Blaga był cudzoziemcem, jak to już samo jego nazwisko wskazuje, że żaden pan polski nie należał do konsorcyum, które na 30 milach zyskało 6 milionów, sprzedawszy zatrzymane pierwotnie papiery.
Były więc przy kolei ławrowsko-żarnowskiej dwie ka, tegorye urzędników, dozorców i inżynierów: jedni w imieniu księcia Blagi budowali kolej żelazną, wykupowali grunta itd., drudzy zaś, także z ramienia księcia Blagi, mieli obowiązek doglądania, aby tamci budowali jak należało i aby przy sporządzaniu rachunków liczyli tylko to, co w istocie na budowę wydano. Do tych ostatnich ja należałem. Dano mi na piśmie obszerną instrukcyę, w której zalecano mi jak najsurowszą baczność na interes publiczny i na kieszenie pp. akcyonaryuszów. Nauczyłem się jej na pamięć i wziąłem ją sobie do serca w tem przekonaniu, że gdzie chodzi o cudzą kieszeń, tam nigdy nie można być dość skrupulatnymi że im sumienniej będę pełnił powierzone mi obowiązki, tem pewniej zrobię „karyerę’ w nowym zawodzie. Zaraz też na pierwszym wstępie miałem sposobność do rozwinięcia chwalebnej mojej gorliwości. Znałem dobrze drogę z Ławrowa do Żarnowa, i przebonany byłem, że kolej żelazna od stacyi w Bednarówce wytyczona jest równiną wprost do odległego o dwie mile miasteczka Czartopola, zkąd niezawodnie tą samą równiną idzie dalej do Janówki, majętności Wgo Klonowskiego. Jakież było moje zdziwienie, gdy spostrzegłem, że trasa w Bednarówce opuszcza teren, z natury jej wskazany, że przedziera się przez wzgórza nader trudne do przekopania ku trzęsawiskom, stanowiącym dolinę gnuśnego potoku, płynącego ztąd do Hajworowa, i że zamiast jednej stacyi w Czartopolu, preliminowano ich aż dwie, jedną w Milowcach,