dziesz, itp. Uważam to pisanie listów jako jedyny przepis hygieniczny, który panu daję, ale kładę na to taki nacisk, że gdybyś pan nie dotrzymał słowa, zabrałbym się ztąd natychmiast i wróciłbym do Kołomyi.
P. Jeżyński wyjechał za parę dni, stosownie do programu, i zachował się ściśle według przepisów swojego lekarza. Dr. Ludwikowski miał zwyczaj przechowywać wszystkie swoje papiery starannie i w najlepszym porządku, a ponieważ był moim stryjeczno-ciotecznym dziadkiem, więc po jego śmierci ogromne fascykuły pism przeszły w moje posiadanie, a między niemi cała korespondencja p. Jeżyńskiego. Onegdaj zachciało mi się rzucić na chwilę okiem w owe czasy, kiedy to ludzie robili jeszcze stumilowe podróże koczem, i prowadzili za sobą furgon z pościelą, wiktuałami i służbą. Przejrzałem tedy i uporządkowałem listy p. Macieja. Jest ich tyle, że możnaby wydrukować spore dwa tomy takim drukiem, jak niniejszy, takim zaś, jakim genialniejsi odemnie autorowie ogłaszają swoje prace, byłoby najmniej ośm tomów. Ponieważ trudno byłoby o nakładcę dla tak olbrzymiego dzieła w chwili gdy wszystkie prasy drukarskie jęczą, wytłaczając wiekopomne utwory naszych wielkich współczesnych poetów lirycznych, naszych perjodycznych estetyków i naszych estetycznych
Strona:Jan Lam - Humoreski.djvu/14
Ta strona została uwierzytelniona.